sobota, 24 stycznia 2015

Jak dobrze wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej - obalam 7 mitów z internetu

Nowy Rok - czas postanowień, wyzwań i zmian na lepsze. Wśród nich często - szukanie nowej pracy. Proces ten nie jest łatwy i stanowi kwintesencję naszego współczesnego życia: szybkiego, powierzchownego i opartego na pozorach.

O zdjęciu, pic. by Karolina Świtek
Czy nam się to podoba czy nie, na rozmowie kwalifikacyjnej obie strony (i pracodawca, i kandydat) bazują na swoim, bardziej lub mniej wykreowanym, profesjonalnym i biznesowym wizerunku. Podobnie jak w przypadku zawodnika, który przygotowuje się do biegu, tak i w przypadku starania się o pracę, to START JEST KLUCZOWYM CZYNNIKIEM WYGRANEJ.

Czy potrzeba przekonywać, że do rozmowy kwalifikacyjnej należy się przygotować? W sieci znajdziecie milion poradników jak to dobrze zrobić. Niemniej, jak to w sieci - oprócz trafnych porad, jest też wiele MITÓW i nieprawdziwych informacji, które tu i teraz zamierzam obalić.  


Chcesz dobrze wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej?

Jasne, że tak. W końcu przypomina ona trochę pierwszą randkę, na której wzajemne uwodzenie jest podstawą interakcji;) Pomimo tych starań i stanu najwyższej gotowości często kilka sekund (dokładnie 7) wystarczy, by stwierdzić, że dana osoba kompletnie nie nadaje się na wyznaczone stanowisko. Od czego to zależy?


Badania wskazują jasno, że mamy zaledwie 7 sekund na wywarcie tzw. PIERWSZEGO WRAŻENIA.


Raz, Dwa, Trzy, Cztery, Pięć, Sześć i Siedem. I już. 


Jak już raz ktoś sobie o nas wyrobi zdanie w ramach pierwszego wrażenia - bardzo trudno to zmienić. A na rozmowach kwalifikacyjnych w ogóle nie ma na to czasu. Dlatego tak ważne jest, by nie popełnić błędu w czasie tych PIERWSZYCH 7 SEKUND. Potem, w gruncie rzeczy, możemy robić co chcemy;) Obalmy zatem 7 powszechnych mitów z internetu na temat tego, jak dobrze wypaść na rozmowę kwalifikacyjną.  

 1 mit na 1 sekundę;)

MIT 1
Czarno - białe ubranie jest najbardziej eleganckim i odpowiednim na rozmowę kwalifikacyjną.
Czarny sweterek / marynarka i biała koszula były idealnym zestawem na rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego. Jednak w świecie biznesu obowiązują nieco inne zasady. Biel i czerń to kolory podkreślające rangę spotkania i odpowiednie na wieczór. I jakkolwiek rozmowa kwalifikacyjna jest ważnym spotkaniem, to jednak NIE jest to spotkanie UROCZYSTE. Jest to zwykłe dzienne i powszednie spotkanie biznesowe. A na takie najlepiej sprawdzają się kolory GRANATOWY i SZARY: przykład i przykład.  

MIT 2
Włosy u kobiet powinny być spięte w kok.
Koki kojarzą się mi babciowo i dzisiaj nie są już szczytem elegancji. Nie ma żadnych przeciwwskazań, by mieć rozpuszczone włosy, nawet jeśli są długie, na rozmowie kwalifikacyjnej. Zadbajmy jedynie, by były zadbane i uczesane. Piszę o tym, bo nie lubię wiązać włosów i przez lata męczyłam się z różnymi uczesaniami. Dziś wiem, że to kompletnie nie ma żadnego znaczenia.

Pomóż wykopać ten artykuł: WYKOP

poniedziałek, 19 stycznia 2015

Ten moment, gdy recepcjonista w hotelu wita Cię: my się bardzo dobrze znamy!!!

A kelner w restauracji hotelowej macha przyjacielsko i z serdecznością...

Bezcenne... 



Z jednej strony - to miłe i przyjemne, że w ciągłej tułaczce biznesowej są gdzieś przyjazne porty, w których można czuć się "jak w domu" (sic!).



wtorek, 6 stycznia 2015

Podsumowanie 2014 - ostatni dzwonek ;)


Sylwester i Nowy Rok to tradycyjnie już czas podsumowań i postanowień. 2014 rok był dla mnie rokiem zaskakującym, w którym wiele się nauczyłam i po raz kolejny przekonałam się, że nic tak nie uczy jak potknięcia i błędy. 

Tak już mam, że lubię uczyć się na własnych błędach... Jest to nieprzyjemne czasami, ale konieczne, by się rozwijać. Popularne jest ostatnio stwierdzenie, że najlepsze rzeczy dzieją się poza strefą komfortu. Nie wiem, czy najlepsze, ale na pewno najbardziej motywujące i rozwijające.

Niestety, oznacza to także, że tutaj na blogu było mnie mniej niż planowałam jeszcze rok temu. Żałuję, bo czuję, że wiele dziewczyn może skorzystać z moich doświadczeń i przebytych perypetii... Jednocześnie, wydarzenia ostatnich dni napawają mnie dużym optymizmem. Artykuł, jaki napisałam dla www.kobietamag.pl jest dla mnie ciekawą i inspirującą klamrą zamykającą 2014 rok.

Wyszłam też przy okazji "z szuflady" i przyznałam się moim najbliższym przyjaciółkom do tych potajemnych dotychczas wypocin. Dziękuję zatem wszystkim za wiele komentarzy, ciepłych słów i krytycznych uwag, które doprawdy dodały skrzydeł i utwierdziły w przekonaniu, że jest jakiś sens w tym blogowym wyzwaniu;) 

Podziękowania słusznie należą się także i przede wszystkim moim stałym czytelniczkom i czytelnikom, którzy towarzyszą mi już od jakiegoś czasu. Jestem też za każdym razem prawdziwie mile zaskoczona Waszymi głosami, pytaniami i tym, co robicie i skąd jesteście. Nie mogę za każdym wyjść z podziwu nad Waszymi ambicjami i dokonaniami! Jestem dumna po prostu, że blog My Gentle Look ma takich mądrych odbiorców! 

Thank you!  You are awesome!

Skoro jednak czas na podsumowania i plany, z kronikarskiego obowiązku prezentuję TOP 5:
Wasze ulubione posty w 2014 roku:

Ten post był  najchętniej czytany w mijającym roku, co jest dla mnie sporym wyrzutem - ponieważ winna jestem Wam sesję z gotowym już płaszczem;)

Moje tweedowe spodenki wywołały burzę na forum But w Butonierce. Była to pierwsza znacząca krytyka związana z blogiem i moim ubiorem. Skłoniła mnie ta sytuacja do wpisu spoza bezpośredniej tematyki bloga: Dlaczego konstruktywna krytyka nie istnieje. Z perspektywy wspominam to ze wzruszeniem :* Z pewnością, dzięki kontrowersji, jest to jeden z najchętniej czytanych postów na blogu. Pozdrowienia i podziękowania dla Miszy!!!

Zdaje się, że nie tylko ja poszukuję w pocie czoła odpowiednich ubrań do pracy, które spełnią trzy podstawowe kryteria: będą funkcjonalne, eleganckie i niedrogie.