wtorek, 22 kwietnia 2014

Czego unikać w procesie kształtowania profesjonalnego wizerunku - 3 najczęstsze pułapki

Jeśli nie wyssaliśmy tego z mlekiem matki, nie wynieśliśmy z domu, nie nauczyliśmy się tego w szkole ani na studiach - proces kształtowania profesjonalnego wizerunku będzie trwał latami.

Nie ma dróg na skróty - jak mówi Ewa Chodakowska. 

Wypracowanie wizerunku jako spójnej wizji własnego wyglądu, stylu, zachowania i sposobu interakcji z ludźmi w pracy i poza nią zajmie nam trochę czasu. Możemy się oczywiście przebrać w odpowiednie stroje - jednak to nie wystarczy. Pamiętajmy, że bez pracy nad pozostałymi elementami będziemy niewiarygodni.

INTEGRALNOŚĆ jest dziś słowem wytrychem: to, co mówimy musi być spójne z tym co robimy i z tym, jak wyglądamy.

Dziś zatem kilka wskazówek - od czego można zacząć pracę nad sobą lub jak się doskonalić w aspekcie profesjonalnego wizerunku.  

Czego trzeba na pewno unikać?

1. Umniejszanie własnej roli i znaczenia

Jeśli zależy Wam na tym, by współpracownicy doceniali Wasze wysiłki i szanowali Wasze doświadczenie i umiejętności, jest ważne by unikać sformułowań, które podświadomie zaniżają naszą rolę.

Często obserwuję sytuacje, gdy po wykonaniu danej pracy i usłyszeniu podziękowań czy pochwał, odpowiada się: "nie ma problemu", "to nic wielkiego", "nie ma o czym mówić", itd.

Otóż, wręcz przeciwnie: jest o czym mówić i mówmy o tym!  

Pomyślcie o tym, gdy następnym razem wyświadczycie komuś przysługę. W końcu poświęciliście na to swój czas i energię. Gdyby nie ta przysługa - moglibyście zrobić coś zupełnie innego, z czego być może uzyskalibyście realną korzyść.

2.  Mówienie o swoich wadach 
Każdy z nas ma wady. Każdy ma kompleksy. Każdy ma gorsze chwile.

I uwierzcie mi, ludzie są na tyle uczynni, że zawsze, prędzej czy później, nasze wady, kompleksy i słabości zauważą i nam wytkną, choćby pod płaszczykiem tzw. konstruktywnej krytyki, o której przeczytacie więcej TU

Po co ułatwiać im życie? Niech sami dokopują się do czeluści naszej osobowości. Nie mówmy o tym!