piątek, 23 sierpnia 2013

Błękitna marynarka od Iwony Kutnik


Nareszcie!

Jest marynarka.
Jest sesja.
Jest post.

Szycie na miarę powoduje celebrację każdego ubrania. Jego tworzenie trwa bowiem kilka miesięcy. Pierwszy wpis o tkaninie na bawełnianą marynarkę umieściłam w czerwcu, a dziś - już koniec sierpnia. Prosty wniosek jest więc taki, że w lecie szyjemy ubrania na jesień, jesienią - na zimę, itd.
Tym razem zlecenie uszycia marynarki przyjęła lubelska krawcowa i projektantka Iwona Kutnik. Prowadzi swoje atelier, w którym szyje głównie sukienki koktajlowe, ślubne, wieczorowe i biznesowe. Ciekawa byłam, jak poradzi sobie z uszyciem marynarki o klasycznym kroju. Ponieważ pani Iwona szyje dla kobiet - marynarka nie posiada tradycyjnie męskich elementów, tj. brustasza czy butonierka. 



Marynarka jest bawełniana - a bawełna rządzi się swoimi prawami. Widoczne są na niej wszelkie zagięcia. Jest odpowiednia zatem do stylu business casual lub casual. Należy unikać bawełny w sytuacjach formalnych, gdzie dużo lepiej sprawdza się wełna.  


Marynarka jest dobrze wyprofilowana i dopasowana do sylwetki, zachowując jednocześnie klasyczny krój. Wąskie i sięgające nadgarstków rękawy są ważnym elementem nowoczesnego kroju marynarki.
 

Marynarka jest wykonana z bawełny, ma podszewkę wiskozową i guziki plastikowe w kolorze przytłumionego błękitu. Marynarka jest bardzo lekka, zastosowano w niej jedynie delikatne usztywnienie w obszarze klap - co czyni ja idealnym ubiorem na upalne dni.


Marynarka ma tylko jeden guzik - na wysokości talii. Dolne poły marynarki delikatnie się rozszerzają, co dodaję konstrukcji lekkości i kobiecości.


Marynarka jest bardzo wygodna i przewiewna. Była zbawieniem w niedawne upalne dni! I choć ma kilka mankamentów - np. delikatne załamanie przy prawym ramieniu (spowodowane wadą postawy), to z pewnością jest jednym z najczęściej noszonych przeze mnie w ostatnim czasie ubrań bespoke.  

Marynarka - Iwona Kutnik
Spodnie - Jackpot
Koszula - Da Vinci
Pasek - Massimo Dutti
Naszyjnik - Savicki

Zdjęcia: Karolina Świtek


4 komentarze:

  1. świetna marynarka :)

    zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdaje się, że ciut więcej dodatku konstrukcyjnego w talii i leżałaby lepiej - bez tych ukośnych załamań.
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, ta marynarka była jedną z pierwszych. I jest w niej trochę niedociągnięć.

      Usuń

Każdy komentarz sprawia, że moje serce bije szybciej :*
Every comment makes my heart beat faster :*