Szary garnitur z pracowni pana Sebastiana Żukowskiego mam już gotowy od kilku tygodni. Przerwa urlopowa i poszukiwanie fotografa do współpracy opóźniły realizację i publikację zdjęć ubioru.
Dla mnie sesja zdjęciowa z profesjonalnym fotografem to zupełnie nowe doświadczenie. Mam nadzieję, że efekt będzie dla czytelników satysfakcjonujący.
Garnitur składa się z kompletu: marynarki, spodni i spódnicy. Krój marynarki jest klasyczny, wręcz surowy, mocno wytaliowany, z jednym guzikiem na wysokości talii (co jest często spotykaną praktyką w kobiecych garniturach). Poły marynarki delikatnie rozszerzają się ku dołowi - dodaje to lekkości sylwetce.
Tym razem zdecydowałam się na spodnie z zakładkami. Są wyjątkowo wygodne, jeśli dużo czasu spędza się na siedząco w biurze, czy podróżując w samochodzie czy samolocie. Są to także dwie dodatkowe linie pionowe wysmuklające sylwetkę.
Długość marynarki jest dopasowana do sylwetki - w moim przypadku sięga bioder. Klapy marynarki tworzą dość spektakularny szpic - jest to jedyna ekstrawagancja tego surowego kroju. Rękaw marynarki powinien być krótszy od rękawa koszuli o ok. 1 cm i zachowywać te proporcje niezależnie od ruchów sylwetki (co jak widać na powyższym zdjęciu nie zawsze się udaje;).
Surowy krój garnituru i jego szary kolor, a także męska kombinacja marynarki i spodni, wymagają typowo kobiecych dodatków, które złagodzą stylizację. Niezastąpiony w tej roli jest pudrowy róż uchwytów torebki oraz spinek do mankietów. Również nie można zapomnieć o butach na obcasie - dodadzą kobiecego charakteru wizerunkowi i zawsze korzystnie wpływają na proporcje sylwetki. Moja znajoma twierdzi, że dopiero po założeniu butów na obcasie czuje się profesjonalnie i może zacząć pracę.
Cały garnitur jest lekki i idealny na lato. Jedwabna podszewka dodaje przewiewności, a delikatna i przyjemna w dotyku tkanina firmy Drapers sprawiają, że noszenie tego garnituru to czysta przyjemność. Z pewnością jednak coś można by tu poprawić;) Zachęcam do dyskusji i czekam na wszelkie uwagi!
garnitur pracownia Sebastian Żukowski, koszula Da Vinci, torebka MUMU
zdjęcia Karolina Świtek
Dobrze, że Pani wreszcie jest z powrotem Joanno:).
OdpowiedzUsuńŁadnie, ładniej, szaro. Piękny profesjonalny wizerunek, piękna tkanina, pięknie wyraziste zdjęcia.
I cieszy mnie bardzo, że nie tylko ja doceniam zalety jedwabnej podszewki:).
:D
OdpowiedzUsuńDziękuję Pani Moniko, to miłe - dziękuję za wcześniejsze też komentarze, dzięki nim ten egzemplarz jest nieco bardziej dopasowany.
Granatowy garnitur też już jest po poprawkach - i też jest lepiej;)
jakiz niezwykle interesujacy blog! Czytam i ogladam z wielka przyjemnoscia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Pani Isabello! Bardzo mi miło! I zapraszam!
OdpowiedzUsuńPiękny garnitur. Szkoda, że nie pokazała Pani też wersji ze spódnicą.
OdpowiedzUsuńW tym zestawie zmieniłabym fryzurę.
Zainspirowała mnie Pani i zaczęłam szukać pracowni krawieckiej do uszycia żakietu.
Agnieszka
To świetnie! Proszę dać znać jakie efekty!
Usuń