tag:blogger.com,1999:blog-4497318355793320453.post552925610884143681..comments2023-06-15T03:09:07.616+02:00Comments on My Gentle Look: Bespokemygentlelookhttp://www.blogger.com/profile/09218296208197602638noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-4497318355793320453.post-87352617557277855322013-03-06T17:14:20.139+01:002013-03-06T17:14:20.139+01:00Dziękuję za tę opinię - mam podobne przeczucia po ...Dziękuję za tę opinię - mam podobne przeczucia po pierwszych rozmowach w sprawie własnego garnituru. Od kobiecej marynarki, w szczególności tej szytej na miarę, wymagałoby się, aby przede wszystkim podkreślała talię. Czy mogłabyś jeszcze dodać ze swojego doświadczenia: jak myślisz, czy łatwiej jest przekonać męskiego krawca do bardziej kobiecego kroju, czy też krawcową do lepszych jakościowo dodatków?mygentlelookhttps://www.blogger.com/profile/09218296208197602638noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4497318355793320453.post-37414862182421358152013-03-05T20:03:04.560+01:002013-03-05T20:03:04.560+01:00Szyłam kiedyś żakiet u męskiego krawca. Jakościowo...Szyłam kiedyś żakiet u męskiego krawca. Jakościowo wyszło super, w ramionach leży doskonale ale z talią (mam dosyć wyraźną) już sobie krawiec nie poradził. Po prostu nie czuł budowy kobiecej :(<br />Szyłam też żakiety u krawcowych damskich - wychodziły ładne i dobrze dopasowane ale sposób wykończenia, dodatki wypadają blado przy jakości krawców męskich.Anonymousnoreply@blogger.com